Mam wielki sentyment do Anglii. Mieszkałam tam chwilę i byłam zauroczona tamtejszym klimatem. Ciągle mam przed oczami te stare, wilgotne, klimatyczne lasy, po których często spacerowałam. Miały one dla mnie coś z baśni. Wchodząc do nich czułam się trochę jak w innym świecie. Świecie, w którym drzewa opowiadają różne historie w niezrozumiałym...