Sesja narzeczeńska nad Wisłą – Kraków
Czasami znajdujesz magiczne miejsce zupełnie przez przypadek, podczas spaceru, w drodze do pracy, na zakupy. To miejsce szybko działa na Ciebie jak magnes. I tak odwiedzasz je po kilka razy w ciągu dnia, każdego miesiąca, każdego roku… Obserwujesz jak światło odkrywa i zakrywa w nim poszczególne elementy. Nie wiesz jak to się stało, ale jesteś tam każdego dnia. Śledzisz jak zmienia się w ciągu roku. Zachwycasz się kwitnącymi drzewami, dzikimi owocami, potem pożółkłymi liśćmi. Rodzisz się i umierasz razem z nim. Na swojej mapie mam kilka takich miejsc.
I te miejsca cały czas siedzą mi w głowie, inspirują, kuszą, wołają o zachodzie, budzą o wschodzie, nie dają spać. W końcu im ulegam i przychodzę do nich z aparatem. Nie sama, ale w towarzystwie wyjątkowych ludzi, którzy są brakującym elementem całej układanki. Do jednego z takich „moich” miejsc zaprosiłam Magdę i Patryka. Już w pierwszej chwili naszego spotkania wiedziałam, że są „idealni”. Za pomocą kilku prawdziwych gestów, pełnych miłości spojrzeń, pocałunków, uśmiechów sprawili, że to miejsce stało się kompletne.
Sesja narzeczeńska Kraków
Zobacz galerię „Historie miłosne”
One comment
Piotr Pasiak
16 kwietnia 2019 at 10:37
Piękna sesja. Podobają mi się kolory, podoba mi się ich energia. Sprawnie to wyłapałeś. Brawo.